Dni Dawida Rubinowicza
Lekcja pamięci
Pamiętniki żydowskiego chłopca Dawida Rubinowicza, pisane podczas hitlerowskiej okupacji, stały się podstawą spektaklu przygotowanego przez Dorotę i Artura Anyżów. Premiera odbyła się 28 września w Zagrodzie Czernikiewiczów w Bodzentynie.
Trzynastoletni Dawid, syn mleczarza z Krajna, rozpoczął swoje zapiski 21 marca 1940 roku. Prowadził je do 1 czerwca 1942 roku. Prostym, dziecięcym językiem, zanotował cała grozę sytuacji, w jakiej znalazła się żydowska społeczność podczas drugiej wojny światowej. Wraz z nim czytelnik przechodzi kolejne okrutne doświadczenia zgotowane przez hitlerowskiego okupanta. Przymusowe przeprowadzki, restrykcje i ograniczenia nakładane na Żydów, aż do zamknięcia w wyznaczonej dzielnicy w Bodzentynie. Wstrząsająca relacja pisana przez dziecko, któremu zabrano całą radość życia. Pamiętnik odnaleziony kilkanaście lat po wojnie, został wydany w formie książkowej po raz pierwszy w 1960 roku i przetłumaczony na wiele języków.
Spektakl zrealizowany przez małżeństwo Anyżów zaczyna się sceną współczesną. Grupa rówieśników Dawida bawi się w chowanego. Przypadkowo znajdują jego pamiętnik. Zaczynają czytać i kolejno odgrywają zapisaną w nim historię. Każdy z wykonawców jest Dawidem i każdy na swój sposób przedstawia jego postać. Tragiczna historia przybiera formę relacji przeplatanej krótkimi inscenizowanymi scenami. Wszystko odbywa się w ustawicznym ruchu. Często jakby przypadkowo i chaotycznie. To szczególnie oddaje nerwowy nastrój i grozę okupacyjnej nocy – raz tylko, na chwilę, powraca normalne życia, kiedy Dawid wraz z kolegami zbiera w lesie jagody. Sekwencje dość szybko przedstawiane, jedna po drugiej pokazują kolejne etapy eksterminacji ludności żydowskiej.
Szczególne wrażenie robi scena odosobnienia Żydów. Zamyka się brama zbita z desek oznaczająca domostwo chłopca. Aktorzy ukryci za nią wyciągają ręce przez szpary w sztachetach. Bezbronne ludzkie dłonie wzywające pomocy. Takich symbolicznych scen jest w spektaklu kilka. Dobrze puentują najtragiczniejsze chwile z życia Dawida.
Biorący udział w spektaklu bardzo młodzi wykonawcy, uczniowie gimnazjum z Bodzentyna i Kielc, wykonują swoje zadania z niezwykłym zaangażowaniem i ekspresją. Dla nich to doświadczenie nie tylko teatralne, ale również niecodzienna lekcja historii i pamięci.
Ciekawe jest także opracowanie muzyczne spektaklu wykorzystujące pieśni w wykonaniu zespołu „Shalom” Midora Ledora. Jedyne, co przeszkadzało to projekcje wideo. Niepotrzebnie powtarzające to, co zawarte jest w dokumentalnym tekście.
Spektakl „Dawid Rubinowicz” to część większego projektu przygotowanego już po raz drugi w ramach ogólnopolskiego projektu „Dla Tolerancji” Fundacji Batorego przybliżającego historię i kulturę żydowską. Projekt ten realizowany jest przez Stowarzyszenie Na Rzecz Odnowy Wsi „Odnowica” w Dąbrowie Dolnej przy współpracy Funduszu Inicjatyw Obywatelskich, Urzędu Miasta i Gminy Bodzentyn oraz Stowarzyszenia im. Jana Karskiego w Kielcach.
Grzegorz Cuper