W
zawodach w biegu na 500 m udział brało dużo zwierząt, między
innymi kojot Kmiot. Jego zmagania obserwowała rodzina: małżonka
Karma, synowie Kark i Kuń, córka Krasna, stryj Kolek, ciotka
Kunegunda i bratanek Kusy. Początek wyraźnie mu nie sprzyjał -
biegł przedostatni. Potem jednak wyprzedził przeciwników i
tuż przed metą objął prowadzenie. Niestety, nie zwrócił
uwagi na jadący samochód. Przejechał go czarno-biały Fiat
Panda. Organizatorzy zawodów przyznają, że nie powinni
wyznaczać jako mety drugiej strony jezdni. Rodzina jest pogrążona
w żałobie. Pierwsze miejsce zajął kojot Koper, który tylko
śmierci Kmiota zawdzięcza zwycięstwo. Dostał 12 dużych i 20
średnich kawałków żywicy. Rodzina kojota Kmiota otrzymała
odszkodowanie w wysokości 50 dużych kawałków żywicy. Król
postanowił zabronić urządzania jakichkolwiek dyscyplin sportowych,
które miałyby odbywać się na drodze.
|